Zimowe wejście SKKT na dach Bieszczadów

W pierwszy dzień ferii, uczniowie naszej szkoły pod wodzą Prof. Bajana wyprawili się na najwyższy szczyt Bieszczadów. Licząca 1346m n.p.m. Tarnica – bo o niej mowa – ugościła uczniów naszej szkoły w typowy dla tej pory roku sposób. Śniegiem, wiatrem i niewyobrażalnie pięknymi widokami. Pomimo porannego wyjazdu (6 rano), żaden z uczniów nie zasnął w drodze na szczyt, wspomagając się wziętymi z domu zapasami jedzenia. Pokonana trasa, biegła kolejno przez: Ustrzyki Górne – Szeroki Wierch – Tarniczkę – Tarnicę – Wołosate.Trudy wyprawy rekompensował nam zapierający dech w piersiach widokna Bieszczady ukraińskie z jej kulminacją  Pikujemoraz na Połoninę Caryńską, Wetlińską, aż po Wołosań. Nie ukrywam jednak, że gdy autokar z młodzieżą zatrzymał się już ok. 19 w Jarosławiu, większość marzyła wyłącznie o kubku herbaty i wygodnym łóżku.
Był to pierwszy wyjazd, z cyklu „Korony Polskich Beskidów”. Kolejny taki wypad, w ramach szkolnego koła PTTK to VI Rajd Kopernika, gdzie m.in. do zdobycia czeka najwyższy szczyt Pienin, wpisujący się do korony polskich Beskidów.

Kacper Pusztuk

 

 

Dodaj komentarz