-
He is the best at what he does, and what he does isn’t very nice
Dzisiaj triumfy na ekranie święcą Avengers, Spider-Man i Aquaman (ciekawych czasów dożyliśmy), a o X-Menie to już nikt nie pamięta. W sumie ciężko się dziwić, bo to, co teraz z tym robi Fox, prosi o pomstę do nieba. Dobrze, że prawa do tej marki przejął właśnie Disney. Liczę, że Kevin Feige zrobi z tym porządek. Nie zmienia to jednak faktu, że to na mutantach właśnie opierała się duża część mojego późnego dzieciństwa. Oglądałem filmy non stop i chociaż dzisiaj nie czuję chęci do nich wracać, to nie da się ukryć, że po niewielkiej części ukształtowały mnie one jako osobę. Aczkolwiek nie ma się co oszukiwać, w tych filmach był Wolverine. I to mi wystarczyło.Nie będę ukrywał, mały ja był…
-
Samotność kłosa
Ukraińska wieś Pukhivka. Pozostałości po domu Svietłany są już znikome. Tu niegdyś stała maleńka chatynka z dwoma izdebkami. Firanka nie zwisa już z masywnej ramy okna, podłoga dawno się zapadła, a czas i natura zamieniły to miejsce w część lasu. Błotnista droga biegnąca wzdłuż rzeki nie istnieje. Zniknęła. Znajduje się tu teraz gęsta warstwa krzewów. Woda nie dosięga więcej niż pół metra. Jej bieg jest nieustanny. Pamięta ten czas, gdy umierało ich tysiące. Wszyscy bez wyjątku. Los niewinnych ludzi i miliony nieopowiedzianych historii…Rzeka i las… niemi świadkowie tamtych dni. Dni Wielkiego Głodu… Idziemy w kierunku lasu, Svietlana podpiera się na ciemnej, drewnianej lasce. Stawia drobne kroki, uważając przy tym, aby…
-
Grochy
Siedzę na bujanym fotelu w małym pokoju. Trzymam w ręce czarno-białe zdjęcie. Młoda roześmiana kobieta trzyma za ręce dwie małe dziewczynki. Ma na sobie krótką sukienkę w grochy. Długie ciemne włosy falami opadają na ramiona. W drzwiach staje starsza pani. Nietrudno rozpoznać w niej kobietę ze zdjęcia. Tylko włosy ścięła. I zmarszczek więcej. I zmartwień jakby przybyło. LASZCZYNY Mała Maryśka wybiega z lasu. Ręce i policzki ma wypchane borówkami. Musi zdążyć na obiad. Dzisiaj przyjeżdża ciotka Staszka, a razem z nią jedenaścioro kuzynów. Jakby mało miała na głowie z młodszą siostrą i czterema braćmi. Ale to nic, Maryśka lubi ich wizyty. Wtedy nie musi harować w polu, doić krów, karmić kur…
-
„Szukając Alaski” – recenzja
„Szukając Alaski” to książka opowiadająca o zwyczajnym chłopaku Milesie, który rozpoczyna naukę w równie normalnej szkole z internatem. Jego życie nabiera tempa dopiero po poznaniu Alaski Young – dziewczyny, która fascynuje go od samego początku. Dopiero wtedy bohater ma wrażenie, że pojawiła się nadzieja na znalezienie Wielkiego Być Może – bliżej nieznanej nawet dla niego samego wartości, której z marnym skutkiem poszukiwał od dłuższego czasu. Żywot Milesa jednak nie przestaje się zmieniać, wręcz przeciwnie – plącze się i nie zawsze idzie po jego myśli. Obok szeroko pojętej fantastyki moim ulubionym „gatunkiem” książek są powieści Greena. Imponujące jest to, jak autor opisuje nieidealną rzeczywistość i tworzy pasujących do niej nieidealnych bohaterów.…