Archiwum

13 Powodów… by oglądać seriale

Rok 2017 dobiegł końca, a więc i przyszła pora na podsumowanie go w świecie serialomaniaków. My, jak każdy szanujący się fan seriali, postanowiliśmy wybrać drogą głosowania 13 (naszym zdaniem) najlepszych produkcji –  nowości jak i kontynuacji.

Poniżej przedstawiliśmy nasze opinie z zarysem fabuły. Przed przeczytaniem skontaktuj się z najbliższymi, gdyż możesz nie odejść od telewizora przez kolejny miesiąc.

***

 

 Stranger Things (sezon 2)         
           

* Jeśli myśleliście, że serial po jednym sezonie pełnym nawiązań popkulturowych podróży do lat 80. doprawionej wątkami nadnaturalnymi nie ma już nic więcej do zaoferowania, to poważnie się pomyliliście. Mnóstwo zwrotów akcji, zupełnie nowe postacie i to na co chyba czekałem najbardziej – wielki powrót Eleven. Nie sądziłem, że po pierwszym sezonie, który po cichej premierze odniósł olbrzymi sukces coś jeszcze będzie w stanie mnie zaskoczyć. Bagatelizowałem. Mówiłem: „po co ten drugi sezon, zepsują wszystko”. Nie zepsuli, ba, stworzyli historię, o której śmiało mogę powiedzieć, że przebiła pierwszą serię. A sama scena finałowa sprawiła, że łzy spłynęły mi po policzkach. Sam nie wiem, czy ze wzruszenia, czy ze smutku, że to już koniec tej wspaniałej przygody.  

PS: Dustin kocham Cię całym serduszkiem.    
* Cieszę się, że ten przystojniak stał się pozytywną postacią.          
 

Szczegółowa recenzja: http://www.youthvoice.pl/publicystyka/news-autentyczna-przyjazn-recenzja-drugiego-sezonu-stranger-things,d1126.html 

Dom z Papieru       
           

* Jedyny nieanglojęzyczny serial, któremu dałem szansę w tym roku (może prócz drugiego sezonu Belfra, czego mocno żałuję). Ile bym dał, by móc obejrzeć jeszcze jeden odcinek, jeszcze raz usłyszeć śpiewającego Moskwę, bądź „Bella Ciao” w wykonaniu Profesora i Berlina. Genialnie rozplanowany napad na mennicę sprawia, że patrzymy na złodziei w zupełnie innym świetle. To nie są bandziorzy żądni krwi. Od pierwszego odcinka byli to przyjaciele z ekranu. Pomimo broni w ręku. Ciao, do zobaczenia!  

* Jest to serial do którego nie byłam przekonana, wręcz z nudów włączyłam pierwszy odcinek. Wiecie co się stało? Zrobiłam sobie przerwę dopiero po czwartym. Fascynacja, ogromna ciekawość, stres – to byli moi towarzysze przy oglądaniu tego serialu. W każdej kolejnej minucie ilość emocji pomieszanych ze sobą dawały różne efekty: skakanie po łóżku, niespokojne drżenie rąk, trzeci już wypity kubek herbaty. To co się działo w mojej głowie jest nie do opisania. Niby banalna fabuła, lecz z każdym odcinkiem okazuje się, że tu nic nie jest banalne. Tu wszystko jest zaplanowane. Co do sekundy.  

* Zupełne zaskoczenie końcem roku. Cieszę się, że dałam się porwać w tą historię razem z ponad sześćdziesięcioma zakładnikami. „Wiecie co będą myśleć? – Sukinsyny. Chciałbym to zrobić pierwszy.” Tak będą myśleć inni reżyserzy. Oczekuję kolejnego odśpiewania Bella Ciao przez moich bohaterów. 

Dark 

* Coś, co nie ma swojej kategorii. Coś, z czym nie można się równać. Coś, co nie ma definicji. Coś, co jest dla mnie odkryciem roku. Thriller, horror, dramat psychologiczny – najlepsze esencje zostały stąd wyciągnięte i tak powstał ten wspaniały serial.  

* Niemiecki serial sobie zasłużył prawie każdym możliwym aspektem na pozycję w tej liście. W odróżnieniu od kolegi to mój drugi nieanglojęzyczny serial, który będę kontynuować wraz z nowym sezonem. Moja ciekawość wyprzedzała czasem bieg wydarzeń, ale zazwyczaj byłam zaskakiwana przed dalsze losy bohaterów.   
 
 

Szczegółowa recenzja: http://www.youthvoice.pl/publicystyka/news-netflix-przypadkowo-zrobil-serial-lepszy-od-stranger-things,d1143.html 

Rick&Morty (sezon 3)    

Chyba najlepsza aktualnie dostępna animacja dla dorosłych. Poziom żartu (niekiedy dość niesmaczny) zdaniem nie tylko moim, ale i wielu fanów znacznie przewyższa produkcje takie jak South Park, Family Guy, a nawet kultowych Simsonów. Rick dzielący pasję do nauki z funkcją dziadka w nieco dysfunkcyjnej rodzinie coraz wpakowuje się w tarapaty. Żeby było ciekawiej – robi to w różnych, całkowicie odjechanych wymiarach. Zazwyczaj miesza w to znacznie mniej inteligentnego wnuczka – Morty’ego. I tak właśnie zaczynają się ich kolejne przygody, w najlepszym przypadku grożące poważnym kalectwem. W najgorszym śmiercią.  

Ekscentryczny pijak, który mógłby być zdecydowanie nazywany „szalonym naukowcem”, oraz wiecznie przerażony nastolatek narażają całą planetę w animacji okraszonej iście specyficzny humor, ciężko pełen krwi (niejednokrotnie również innych wydzielin), oraz wulgaryzmów. Oczywiście nie tworzą oni rodziny tylko we dwójkę. Rodzice – Jerry, życiowy nieudacznik i Beth, która popęd do alkoholu odziedziczyła po ojcu. No i siostra Morty’ego – Summer. Stereotypowa nastolatka. Serial z początku może wydawać się irytujący i z pewnością nie można go nazwać produkcją skierowaną do wszystkich. Drugie miejsce w rankingu seriali portalu filmweb nie wzięło się jednak z niczego, warto dać szansę i wsiąknąć w wir międzygalaktycznych podróży.           

ManhuntUnabomber  

* Ted Kaczyński. Zapewne wielu z was nazwisko kojarzy jedynie z zawirowaniami w polskiej polityce. Jest to jednak jedna z najbardziej znienawidzonych postaci w historii Stanów Zjednoczonych. Przez pocztę do domów i korporacji docierają tajemnicze pakunki. Zaraz po otwarciu pojawia się chmura płomieni i dymu, a wybuch poważnie rani adresatów i niszczy otoczenie. Sprawą zajmuje się jeden z pionierów tworzenia profili psychologicznych w FBI, a sprawę planuje rozwiązać na podstawie… lingwistyki. Jak wyglądało całe śledztwo? Serial odsłania niemal wszystkie kulisy.  

* Chyba za bardzo ciągnie mnie do inteligentnych ludzi, bo po bliższym poznaniu Theodora Kaczynskiego wypuściłabym go z więzienia. Albo po prostu reżyser zbyt dobrze pokazał jego samotność, zmaganie się z rzeczywistością i drogę ucieczki od otaczającej ciszy. Udało mu się. Usłyszałam go. Jak i cały świat z kolejnymi wybuchami.

* Nie sama fabuła, lecz wykonanie zachęciły mnie do włączenia tego serialu. Później jak się okazało, od początku chodziło mi o głównego bohatera. Edukowanie się poprzez seriale to coś niezwykłego. Codzienna dawka wiadomości, ciekawostek i to na nieoczywisty, lecz bardzo ważny temat. Wraz z detektywem szukałam poszlak, by móc złapać terrorystę. W chwili, gdy oglądałam ten serial należałam do FBI i to w moich rękach było społeczeństwo. A Ty? Uratujesz niewinnych ludzi?
 
 

Mindhunter 

* Serial którego nie da się porównać do żadnego innego. David Fincher znów udowodnił, że on po prostu nie potrafi tworzyć słabych produkcji. Historia początków profilowania w FBI i rozmowy z największymi zbrodniarzami w historii USA niejednokrotnie przyprawiają o gęsią skórkę. Można zarzucać mu brak akcji, to jednak nie jest najważniejsze. Wiele wątków psychologicznych i zagmatwanych relacji prowadzących do wielkich odkryć w dziedzinie kryminologii. Poznajemy genezę procedur, bez których w obecnych organach ścigania nie można wyobrazić sobie pracy. Po prostu kawał świetnego serialu wciągającego od pierwszych sekund.  

* Pełen profesjonalizm, powaga oraz chęć zdobycia celu – takie emocje przepełniają głównego bohatera. Jak później się okazuję niosą ze sobą wiele (nie)pożądanych efektów. Zatracenie się w tak trudnej pracy jest bardzo łatwe. Granica między moralnością a prawdą to bardzo cienka linia. Wystarczy jedno źle dobrane słowo a cofasz się o kilkadziesiąt lat pracy. Bohater Mindhunter’a wielokrotnie poznał smak goryczy, lecz co było przyczyną?  

13 Powodów  

* Mam nie lada problem z opisem tego serialu na podstawie bestsellera autorstwa Jay’a Ashera. Zarówno pełny sezon 13 Powodów, jak i książkę połknąłem w jeden dzień. Historia, może nieco naiwna, budzi wielkie emocje i pokazuje prawdziwe życie w szkołach średnich, które wcale nie jest sielanką, a dla niektórych wręcz przeciwnie. Może być okresem ciągłych poniżeń nieustannie i nieuchronnie prowadzących do tragedii. I dopiero ta tragedia otwiera oczy. Moje otworzyła. 

* Hannah Baker idealnie odwzorowuje najsłabszego psychicznie człowieka pod słońcem. Ale tacy istnieją. Warto pooglądać takie przypomnienie. „To się musi zmienić. Sposób w jaki się traktujemy i o siebie dbamy. Musimy się poprawić.” 

 
*Serial kierowany głównie do… wszystkich. Niesie ze sobą przesłanie, które dostajemy w prosty a zarazem niecodzienny sposób. Samobójstwo. Samo to słowo „kłuje” naszą delikatną psychikę, ale to nadal tylko słowo. Co w chwili, gdy staje się czynem, z którym bezpośrednio jesteśmy związani? Pewna część naszego umysłu, a także serca popełnia właśnie tę zbrodnię. Serial ukazuje gorzkich, nieludzkich a zwłaszcza egoistycznych ludzi, którzy umywają ręce od zbrodni, jaką wyrządzili koleżance. To po prostu produkcja, której nie możecie ominąć. Musicie poznać jakie są powody.  

Szczegółowa recenzja: http://www.youthvoice.pl/publicystyka/news-poczatek-konca,d1097.html 

Black Mirror (sezon 4)   

* Dwa pierwsze sezony budowały niesamowity klimat napięcia, osaczenia i powolnego wyniszczania świata przez wszechobecną technologię. Od czasu przejęcia Czarnego Lustra przez portal VOD – Netflix serial stał się znacznie bardziej… amerykański. Zdarza mu się wepchnąć oglądającego w samo centrum obcego uniwersum kompletnie go nie tłumacząc. Jedno jednak pozostało niezmienne. Każda kolejna scena budzi olbrzymią ciekawość, a kolejne możliwe konsekwencje zbliżającej się nieubłaganie przyszłości naprawdę powodują chęć dłuższej refleksji i interakcji z innymi fanami serialu, by dzielić się opiniami. Absolutny must-see, prawdopodobnie najlepsza antologia pośród serialowego świata. 

* Oddanie serialu Amerykanom było gigantycznym błędem. Czekałam na ten czwarty sezon odliczając dni, a co dostałam? Złudna nadzieję, że kolejny odcinek będzie lepszy. Wiecie co? Nie był. Ale pierwsze dwa sezony zasługują na wasz czas. Trzeci można też zaliczyć.      

House of Cards (sezon 5)            

Frank i Claire Underwood powrócili do widzów Netflixa w piątym sezonie House of Cards. Rozpoczynają kolejną serię intryg i zabiegów mających na celu utrzymanie się przy władzy. Czy ten sezon był dobry? Tak. Czy kolejny sezon był potrzebny? Moim zdaniem nie. Dobrze jest wrócić do ulubionych, znanych nam postaci, ich maleńkiego świata w szklanym ekranie, jednak ciężko jest nie odnieść wrażenia, że ta historia jest odrobinkę ciągnięta na siłę. Mieliśmy wszystko: nowego przeciwnika w osobie Willa Conway’a, wojnę z ICO, Rosjan, wybory, miłosne sprawki każdego z bohaterów, śledztwo w sprawie przekrętów, a nawet morderstwa, nie zabrakło również łamania czwartej ściany. Mnóstwo przyciągających wątków, czasami lekko chaotycznych. Mimo tego, serial pod względem dialogów i kwestii technicznej nadal trzyma wysoki poziom. Mówiący do widza Frank nadal napawa znanym widzowi niepokojem. Na czoło obsady wysuwa się Robin Wright, która w tym sezonie króluje na ekranie, i jak wiemy, zostanie samotną władczynią kolejnego, szóstego już sezonu House of Cards. Pasjonaci politycznych gierek i skomplikowanych intryg na pewno sięgną po ten tytuł i zapewniam, nie zawiodą się.  

 

BoJack Horseman (sezon 4)      

Serial, który całkowicie odmienił moje spojrzenie na ten sposób ekranizacji. Historia która pochłonęła mnie całego. Główny bohater, pomimo końskiej głowy i bezcelowego błąkania się po zakątkach życia, drepcząc powoli od narkotyków do alkoholu i z powrotem budzi sympatię. A jeśli to za duże słowo, to na pewno olbrzymie współczucie. Ten sezon rozjarza jednak iskierkę nadziei na lepsze życie bohatera, który powoli uczy się zjednywać sobie ludzi na więcej niż jedną noc, oraz nie daje… a przynajmniej stara się nie dawać porywać emocjom. Jedyna taka animacja. Jedyna.           

Szczegółowa recenzja: http://www.youthvoice.pl/publicystyka/news-bojack-czyli-jak-kon-pod-gorke,d1076.html 

Sense8 

* Przepiękne krajobrazy, wyraziste postacie i grube miliony wydane na każdy z odcinków. Chyba jedyny serial, który poszczycić się może akcją w aż ośmiu miejscach na całym globie. Korea, Kenia, Stany Zjednoczone, Niemcy… Serial gwarantuje podróż dookoła świata. Dodatkowo rewelacyjny wątek połączonych mentalnie ludzi, mogących pomagać sobie wzajemnie w najtrudniejszych sytuacjach. W sezonie drugim cała ósemka staje przed olbrzymim niebezpieczeństwem, a mój ulubiony gangster Wolfgang pakuje się w największe kłopoty. Jak zwykle – moja ulubiona postać za każdym razem ma przechlapane.  

Netflix ze względu na cięcia budżetowe zdecydował na zakończenie realizacji projektu, jednak bardzo negatywny odzew fanów postawił producentów pod ścianą. Dzięki temu jeszcze w tym roku ujrzeć będziemy mogli dwugodzinny finał historii. Już zacieram rączki.  

 

Riverdale (sezon 2)          

Dzięki temu sezonowi zupełnie inaczej spoglądam na ten serial. Pierwszy sezon nie zapowiadał tak dobrej zmiany. Po pierwszym odcinku drugiej części byłam pod wielkim wrażeniem i pragnęłam więcej. Chciałam zgłębić kolejną tajemnice miasteczka Riverdale. Miasteczko to jest wyjątkowe, nie tylko ze względu na swoją przeszłość, ale także na scenerie. Nie spotkałam się nigdy w serialach z tak malowniczym i wyjętym z rzeczywistości krajobrazem. Zabarwienie, które może przypominać to z kreskówki, paradoksalnie nadaje tajemniczości, niepokoju i intrygi postaciom. Uwydatnia ich charakter i tworzy odrębną historię, która splata się z dramatycznymi tajemnicami. Fabuła drugiego sezonu skupiona jest na grze, którą prowadzi Black Hood. Główne postacie za wszelką cenę chcą rozwiązać zagadkę dotyczącą zabójstw. Przy okazji dowiadują się wielu ciekawych rzeczy na temat siebie, które są tak samo  przerażające, jak wszystkie zbrodnie.   

Ania, nie Anna       

* Wydawać by się mogło, że wszelkie ekranizacje Ani z Zielonego Wzgórza zostały już nakręcone i zrealizowane scenariuszowo na wszelkie możliwe sposoby. Ten serial jednak ukazuje Anię pod zupełnie innym kątem. W pełni ukazuje ciekawy charakterek rudowłosej, ale i wskazuje wiele problemów, z którymi borykać musiały się dzieci i młodzież wtedy, ale i muszą teraz. Przyjaźnie, pierwsze miłości, brak akceptacji i tępienie wszelkiej kreatywności. Walczyłem o miejsce Ani w tym zestawieniu jak lew, bo moim zdaniem to jedna z najciekawszych tegorocznych pozycji. Nic, tylko oglądać. 

 * Serial bardzo kolorowy, lżejszy. Nie ma krwi, zabójstw, kłamstw. Idealny żeby odpocząć po niektórych produkcjach z tej listy.  

***

Już teraz możesz zacząć oglądać. W autobusie, w poczekalni, w przychodni. Oglądając Dark wiedziałbyś, że nieważne gdzie. Ważne kiedy. Zaplanuj sobie czas. Co do sekundy, jak Profesor w Domu z papieru. Potem możesz żałować, że coś pominąłeś. Zupełnie jak bohaterzy 13 powodów.  Nie pożałujesz tego przeznaczonego czasu. Przekonaj się sam.

 

Adrian Markowicz 
Karolina Socha 
Wiktoria Florek 
Martyna Greliak