Archiwum

Triumf w Pisarowcach

Jarosławianie, którzy zwyciężyli ostatnio w finale Okręgowego Pucharu Polski, w środę rozegrali kolejną rundę pucharu. Tym razem był to półfinał na szczeblu województwa, a przeciwnikiem JKS był czwartoligowy LKS Pisarowce. Podopiecznym trenera Sawy udało się wygrać, po zaciętym spotkaniu, 3:2.

Pierwszego gola w środowym spotkaniu zdobyli jarosławianie. W 20 minucie po doskonałym zagraniu Bartłomieja Gliniaka futbolówkę do siatki z bliskiej odległości wpakował Sebastian Dziedzic, otwierając wynik meczu. Gospodarze nie musieli jednak długo czekać na okazję bramkową. Nadarzyła się ona już dwie minuty później, gdy sędzia zagwizdał rzut wolny około 45 metrów od bramki strzeżonej niespodziewanie przez Michała Borowca. Strzału podjął się Kamil Walaszczyk. Pomocnik gości uderzył mocno na bramkę, a oślepiony przez słońce Borowiec nie zdołał skutecznie interweniować. Do końca pierwszej połowy okazję na kolejnego gola miał jeszcze Dziedzic, niestety nie przyjął dobrze piłki w dogodnej sytuacji, ułatwiając interwencje obrońcy.

Siedem minut po zmianie stron dobrą sytuację dla Kacpra Ropa wykreował Rafał Zaborowski, mający ostatnio problemy ze zmieszczeniem się w kadrze na meczach ligowych. Rop wzorowo wykorzystał podanie kolegi z drużyny i wyprowadził JKS na jednobramkowe prowadzenie. Zespół z Pisarowiec miał jednak sporo do powiedzenia w środowym spotkaniu i mimo lekkiej przewagi gości LKS nie odpuszczał. W 71 minucie rzut rożny po którym gola zdobył Piotr Lorenc przyniósł gospodarzom wyrównanie. Kilka minut później na gola dla Pisarowiec odpowiedział wpuszczony z ławki w 67 minucie Aleksander Czyż, który wykorzystał podanie Bartłomieja Raby i skierował piłkę do siatki. Rywale czarno-niebieskich, mimo dwóch dobrych okazji w końcówce meczu, nie zdołali już odpowiedzieć i to JKS zagra w finale Pucharu Polski na szczeblu wojewódzkim.  Przeciwnikiem naszych piłkarzy będzie ligowy rywal – Stal Rzeszów, która w drugim półfinale pokonała 5:2 A – klasowego Strzelca Dąbrowica.   

Bardzo ważne spotkanie czeka natomiast jarosławian w lidze, zmierzą się oni bowiem już w sobotę 21 maja o godz.17 w Lublinie z Lublinianką zajmującą 9 pozycję w tabeli. Gospodarze chcąc przedłużyć szanse na utrzymanie w 3 lidze muszą pokonać JKS, zaś w przypadku zwycięstwa naszych piłkarzy, czarno-niebiescy nie zajmą raczej niższego miejsca niż ósme, co będzie znaczącym krokiem do pozostania w trzecioligowym towarzystwie.

LKS Pisarowce – JKS Jarosław  2:3 (1:1)
0:1 Dziedzic 20′
1:1 Walaszczyk 22′
1:2 Rop 52′
2:2 Lorenc 71′
2:3 Czyż 78′

Pisarowce: Hajduk – Jaklik, Łuczka, Kumah-Doe (82′ R. Domaradzki), Sikorski – Ząbkiewicz (46′ Kasperkowicz), Lorenc, Karol Adamiak, Walaszczyk, Kamil Adamiak (73′ Lisowski) – Pańko
JKS: Borowiec – Wróbel, Sobol (46′ Kuliga), Sokolenko, Gliniak (67′ Czyż) – Zaborowski, Daszyk, Kycko (46′ Krzysztoń), Surmiak, Pawlak (46′ Raba) – Dziedzic (46′Rop)

KingJames#23