Archiwum

Podkarpacki Hero

Superman, Batman, X-men, Spider-Man… – wszyscy słyszeli o amerykańskich superbohaterach. Czas na Polskę. Przed Państwem ktoś, kto ma zasadniczą przewagę – żywa legenda Rzeszowa – Shortman.

Ciężko zdefiniować skąd i kiedy się pojawił. Niektórzy twierdzą, że w wakacje 2013 roku, jednak jest to kwestia sporna. Najprawdopodobniej pochodzi z okolic Rzeszowa. Co dzień śledzony i zagadywany przez przechodniów nie znajduje chwili wytchnienia. Doczekał się nawet swojego fanpage’u na Facebooku, gdzie ludzie umieszczają zdjęcia  przypadkowych spotkań z nim. Każdy superbohater posiada jakiś atrybut świadczący o jego mocy. I rzeszowskiemu tego nie brakuje. Spider-Man ma swoje pajęcze sieci, X-men laserowy wzrok, a Shortman ma szorty.

Charakterystyczny dla naszego bohatera jest nietuzinkowy strój. Bez względu na warunki atmosferyczne ubiera on bardzo krótkie, opinające spodenki. Ujawnia przy tym swoje zgrabne nogi i kształtną pupę. Wszystko by było w porządku, poza jednym pytaniem, które, niewątpliwie, nurtuje rzeszowian. „Gdzie on mieści swoje przyrodzenie?!” – pytają roześmiane gimnazjalistki, kobiety idące ze swoimi mężami(których też intryguje, nawet przed zajęciem uwagi żony, dany problem), a także emerytki. Te ostatnie, oprócz refleksji, wykazują się niemałym męstwem. W obronie swych uciśnionych widokiem wnucząt gotowe są zawiadomić organy ścigania.

Shortman cechuje się iście antycznymi kształtami, które podkreśla koszulkami po pępek. Nawet Dawid, z pewnością bardziej skąpo ubrany, bo jedynie w liść, wysiada. Zawsze opalony, tryskający dobrą kondycją i samopoczuciem superbohater jest na językach prawie całego Podkarpacia. Internauci przechwalają się swoimi doświadczeniami z tą postacią: „Ha! Widziałem go wczoraj :D”, „A ja 3 dni temu”, „Rozmowa z Shortim – bezcenne :)”. Każda nastolatka pragnie zapytać go o drogę do Żwirowni, czy Galerii, której jest stałym bywalcem.

Widząc go bez przerwy na przechadzce odnosi się wrażenie, że to jedyne jego zajęcie. Ale nie, na pewno nie. Jak każdy superbohater, bez wątpienia ma określoną misję do spełnienia. Z pewnością to nie tylko szokowanie i budzenie niesmaku u rodaków. Co jest jego właściwym zadaniem? To zagadka dla przyszłych pokoleń…

Halszka Chuck