Archiwum

Pani Zima

Bielą się pola, oj bielą,
Zasnęły krzewy i zioła
Pod miękką śniegu pościelą…
Biała pustynia dokoła. –

Gdzie była łączka zielona,
Gdzie gaj rozkoszny brzozowy,
Drzew obnażone ramiona
Sterczą spod zaspy śniegowej.
A.Asnyk „Na śniegu”

No właśnie, w końcu zawitała do nas Zima. Ta prawdziwa, bo biała 🙂 Długo na nią czekaliśmy, ale przecież nie mogło jej zabraknąć. Na szybach serwetki ze śniegowych płatków, za oknem mróz, więc skoro już możemy cieszyć się białym puchem, to spędźmy kilka chwil na świeżym powietrzu, w pełni wykorzystując uroki tej pory roku. Wybierzmy się zatem na spacer. Pamiętajmy o tym, o czym zawsze przypominają nam nasze mamy – czapka, szalik, rękawiczki to podstawa 😉 Bez nich ani rusz, bo zima, mimo że piękna, to mroźna i kapryśna. Ciepło ubrani możemy wyruszyć w drogę… czyli gdzie tylko chcemy.
Dla głodnych wiedzy i romantycznych dusz proponuję udać się w okolice jarosławskiego Rynku. Jak przyjemnie poczuć rytm miasta, bez pośpiechu spacerując starymi uliczkami, podziwiając zabytkowe kamienice, które obecnie zdobi aksamitny śnieg. Po drodze można wpaść do Muzeum i obejrzeć zgromadzone tam eksponaty. Rynek w Jarosławiu ma specyficzny klimat, trochę tajemniczy, bo pamięta czasy bardzo nam odległe, a pomimo niskiej temperatury bije od niego ciepło. Ciepło murów, bo w nich ukryte jest serce miasta.

 

Dla osób, które rozpiera energia i lubiących aktywnie spędzać czas świetnym rozwiązaniem będzie wycieczka na łąkę, do lasu, czy parku. Przestrzeń, drzewa przystrojone puszystymi czapami. Pomysłów na spędzenie czasu w takich miejscach jest wiele – kuligi, wyścigi na sankach, bitwa na śnieżki, orzełki odbijane w śniegu… po prostu biało i wesoło 🙂

 

Cieszmy się Zimą, póki nadal u nas gości i korzystajmy z tego, co ma nam do zaoferowania, zaś po udanym spacerze i mile spędzonych chwilach w towarzystwie Pani Zimy, dobrze jest ogrzać się w blasku ognia buchającego z kominka, popijając gorącą herbatę z sokiem malinowym.

Katarzyna Strohbach