Archiwum

Level samotności

Porozmawiajmy o kole. Kole, które nakręca się samo ciągle i wciąż. A co je nakręca? Samotność i technologia oczywiście. Ale gdzie moja kultura… Najpierw należy się przywitać! A więc witam państwa w XXI wieku. Wieku, w którym człowiek jest sam między ludźmi.

No, ale co z tym kołem? Otóż okazało się, że wynaleźliśmy je już po raz kolejny! Co więcej! Ono potrafi kręcić się samo i ciągle to robi! Nikt nie jest przez ten fakt zbyt szczęśliwy, ale cóż zrobić? Najwyraźniej człowiek jest tak skonstruowany, że musi utrudniać sobie życie – chociażby takim „wynalazkiem”.

Ale do rzeczy, bo sama zaczęłam się już kręcić. W dzisiejszych czasach, oprócz tych wszystkich dziwnych chorób cywilizacyjnych, które się pojawiły i nikt nie wie skąd ani dlaczego, pojawiła się jeszcze jedna ciężka w skuchach choroba. Jest to schorzenie dość specyficzne ponieważ nigdy nie wiadomo co ją powoduje, albo raczej dlaczego powstaje, a co najgorsze – nikt nie wie do końca jakie są jej skutki. Każdy przypadek bowiem wyglądać może zupełnie inaczej od poprzedniego! Zastanawiacie się pewnie cóż to za choroba! Otóż to właśnie samotność drodzy państwo!

Niezależne badania i obserwacje dowiodły, że pośrednią przyczyną samotności jest właśnie nic innego jak technologia. Zaskakujące prawda? Może chodzi o to, że młody człowiek gdy się rodzi od razu znajduje się w centrum wszystkiego, co ma mu „ułatwić życie”. W wieku 4-5 lat o ile nie wcześniej dostaje swój pierwszy komputer i cóż… Staje się to dla niego większością życia. Zabiera miejsce, w którym powinny być inne osoby, przyjaciele czy nawet zwykła gra w piłkę z kolegami na boisku. Ten mały człowieczek dorasta wśród ścian, które sam sobie stworzył i nie potrafi czasem zwyczajnie porozmawiać z ludźmi, ale za to potrafi zdobyć któryś z kolei level w najnowszej grze. Widzimy ile racji miał John Newton w stwierdzeniu „Ludzie pozostają samotni, ponieważ budują raczej ściany, a nie mosty.”.

Zapytają mnie państwo gdzie zniknęło moje koło? Otóż ono cały czas jest z nami. Jak już wspomniałam wyżej to nasze koło o którym jest temat napędzają dwie siły, które też już zdążyłam wspomnieć. Głównie napędza je właśnie samotność.

W pewnym momencie dostrzegamy spoza monitora, że nie ma obok nas nikogo z kim moglibyśmy zwyczajnie porozmawiać. Okazuje się też, że jakoś strasznie zaczyna nam tego brakować. Szukając kogoś, kto by nas wysłuchał zaczynamy szukać przyjaciół. A gdzie będzie nam najłatwiej jakichś znaleźć? Oczywiście – w Internecie.

I tak mechanizm się nakręca. Ci, którzy stracili przyjaciół przez technologię zagłębiają się w nią jeszcze bardziej. Tracą resztki znajomych i znowu nadrabiają znajomościami internetowymi. I tak w kółko i wciąż i znowu.

Dochodzimy do punktu, w którym coś, co miało nam pomagać często jest powodem nieszczęścia i samotności. A samotność skutki ma różne.

Witamy w XXI wieku. Wieku ludzi samotnych wśród tłumów.

Agata Jasiewicz