Archiwum

Bitwa Fotograficzna…

Witam wszystkich po dosyć długiej przerwie.  W poprzednim wpisie zapoznaliście się z moją skromną osobą,dzisiaj zamierzam przejść do konkretów. Choć nie jestem profesjonalistką to uważam że od każdego można się czegos nauczyć. Pomyslicie:,, Ehh wielka mi sztuka, trzymać aparat i zrobić zdjęcie „. Tak owszem, fotografia nie jest trudna. Wystarczy szczypta chęci i spostrzegawczości.Najważniejsze jest to, aby nie zniechęcać się po pierwszych niepowodzeniach, w końcu na tym etapie to tylko zabawa. Fotografia daje dużo radości. Pamiętam jak cieszyłam się z każdego zdjęcia o którym inni mówili :,, Ale suuper ”  , „ Piękne ujęcie „.

PAMIĘTAJ!  Nigdy nie rób nic na siłę. Często spotykm osoby, które pomimo wspaniałego aparatu, nie czują tego… czegoś. Motywacją dla nich jest tylko wspaniały sprzęt i chęć pokazania go innym. Przyznam się bez bicia,  że moje fotografie robione są zwykłą cyfrówką, którą naprawdę uwielbiam. Można? Można.

 Początki zawsze są trudne, ale wtedy można podglądać fotografie innych, poczytać coś w tym temacie.Zachwycic się.

 Nigdy bym nie pomyślała, że fotografia tak mnie wciągnie. Być może zaraziła mnie pewna gazeta… Jestem zapaloną czytelniczką National Geographic Traveler ( wszystkich serdecznie zapraszam do lektury). Redaktorem naczelnym jest Martyna Wojciechowska, kobieta którą bardzo sobie cenie, za odwagę i dążenie do celu, jak również za jej postawę  energicznej i „równej” babki. Ale o czym to można poczytać w Travelerze.?Teraz mały przegląd prasy. Jeżeli ktokolwiek z was interesuje się podróżami bądź fotografią to ta gazeta jest stworzona dla niego.

 Wspaniałe, duże zdjęcia, relacje z podróży, sposoby taniego podróżowania, wywiady i dobre rady o co zadbać podczas wyprawy – ale najbardziej liczą się tutaj  zdjęcia..

Wracając do  fotografii,  może niektórzy z was pamiętają że w ubiegłymroku w Jarosławiu odbywał się Festiwal Fotografii Młodych. Jedną z atrakcji była,, Bitwa fotograficzna”, która odbyła się na Jarosławskim rynku.

Temat „ Granica”. powiem szczerze, że miałam wielki dylemat, któro zdjęcie wysłać. Jednak po namyśle, cos wybrałam i wysłałam. Nie udało mi się ale nie bez przyczyny.  Moja fotografia odbiegałą od tematu.Zdjęcie przedstawiało dwójkę dzieci, chłopczyka i dziewczynkę idących drogą i trzymających się za rękę. Chłopczyk patrzył się przed siebie jednak, dziewczynka uśmiechnięta od ucha do ucha, trzymająca w ręku nadgryzione jabłko patrzyła w obiektyw. Zdjęcie zostało wyeliminowane. Dlaczego?  Jury uznało zdjęcie za odbiegające od tematu. Trzeba było się jednak zastanowić nad jego przekazem.

 Dwójka zakochanych maluszków spacerująca po ulicy. Chłopiec  -,, dorosły mężczyzna”  , wyznaczający drogę w życiu i jego partnerka uśmiechnięta pełna życia. Trzymane przez nią jabłko mogło nawiązywać do jabłka zerwanego przez Ewę z raju, któro mogło wyznaczac granicę pomiędzy życiem w raju i życiem Ziemi.

 Mam nadzieje, że w tym roku również będzie miała miejsce taka impreza.I zapewniam, że zdjęcie któro w tym roku wyśle będzie w 100 % odnosiło się do tematu. Zapraszam również do konkursu fotograficznego, który odbywa się w Jarosławiu, niestety termin nadsyłania zdjęć zbliża się ku końcowi, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę : http://mffm.pl/konkurs/  Na dzisiaj to już  koniec, jedni odetchną z ulga, wiem wiem J  ale poniżej, żebyście się nie nudzili  kilka zdjęć : 

 Kasia Strohbach