Archiwum

Pomoc dla Damiana!

Ma 16 lat. Nazywa się Damian i ma liczne osiągnięcia lekkoatletyczne i piłkarskie. W liceum wybrał kierunek matematyczno – informatyczny. Jest zwykłym chłopakiem takim jak Ty. Ale jest jeden problem. Ma złośliwego raka.

8 marca 2010 roku trafił do szpitala. Prosto z izby przyjęć jarosławskiego szpitala został skierowany na wydział urologii w Przeworsku. Tutaj po serii badań wykryto guza prawej nerki i powiększone węzły chłonne. Następnego dnia wyniki badań Damiana mieli już lekarze w Warszawie i zgodnie z ich decyzją został przetransportowany do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. W ciągu 10 dni od wykrycia choroby życie Damiana i jego rodziny przybrało całkiem inny obrót. 18 marca wycięto mu prawą nerkę. Ale nie było czasu na radość, bo powiększone węzły chłonne okazały się nowotworem owiniętym wokół aorty brzusznej. Ten typ nowotworu nie występuje u chłopców w wieku 16 lat tylko u mężczyzn 40-50 letnich. Dlatego pojawia się kolejne pytanie: dlaczego ta złośliwa odmiana raka pojawiła się u Damiana, który dopiero rozpoczął swoją podróż – życie?

Największym problemem był wybór odpowiednich leków i pieniądze na ich zakup. Na Damianie testowany jest nowy rodzaj chemioterapii. Jedna kapsułka leku, który musi przyjmować codziennie przez 28 dni kosztuje 5000zł. Po jednym cyklu następuje 14 dniowa przerwa i kuracja rozpoczyna się na nowo. Koszt obydwu to 280 000zł. Dla rodziców Damiana to ogromny wydatek, tak samo jak wyjazdy na badania do Warszawy czy nawet do Jarosławia bo za każdym razem musza wynajmować kogoś kto ich zawiezie. Jeżeli chemioterapia przyniesie pomyślne skutki i guz na aorcie całkowicie się zredukuje, to możemy mówić o tym, że cuda się zdarzają. Jeśli nowotwór zredukuje się chociaż do połowy, to Damiana czeka poważna operacja aorty, która stanowi ryzyko dla jego życia i w tym wypadku powinniśmy modlić się o cud. Dlatego prosimy was o pomoc. Tak naprawdę liczy się każda złotówka i chęć pomocy.

Dzisiaj widziałyśmy się z Damianem i wiemy, że ten chłopak nie stracił woli walki i ciągle się uśmiecha. Damian walczy, więc my walczmy o niego. Podajemy wam numer konta i mamy nadzieję, że zrozumiecie, iż to może zdarzyć się każdemu z was. Pomagajmy, póki możemy.

14 20 30 00 45 11 30 00 00 04 26 69 50 bank BGŹ. S.A. na to konto możecie wpłacać pieniądze.

Jeśli chcecie pomóc w inny sposób to czekamy na wasze pomysły. Możecie skontaktować się z nami w następujący sposób.

Magda – GG: 9555637, @: madziusqa13@wp.pl
Monika – GG: 2685899, @: monika123s@onet.eu

Monika Siara, Magdalena Dąbrowska.