Archiwum

Bajka niekoniecznie dla dzieci

„Pora na przygodę” to aktualnie bardzo popularny serial animowany. Pozycja dla młodszych widzów znalazła jednak duże grono odbiorców wśród dorosłych. Dlaczego?

„Adventure Time” to opowieść o dwóch najlepszych przyjaciołach: Jake’u – magicznym psie oraz Finnie – chłopcu, który chce zostać bohaterem. Mieszkają w Krainie Ooo, gdzie codziennie wykonują drobne zajęcia, czy odpowiedzialne misje. Znajdziemy tam takie postaci jak: Królewnę Balonową, Marcelinę, Lodowego Króla, czy Pannę Jednorożek. Wśród królestw wyróżniamy m.in. Słodkie Królestwo, Grudkowy Kosmos i Cytrynową Fortecę. Brzmi uroczo? A co powiecie na to, że Kraina Ooo to kontynent leżący na Ziemii dotkniętej apokalipsą zwaną „Wielką Wojną Grzybów”? Po nazwie, ale także po zapoznaniu się z fabułą, dorosły widz zauważy, że dotyczy ona wojny nuklearnej. Sam opening do serialu zaczyna się martwą scenerią zniszczonego telewizora, szkieletów i bomb atomowych. Akcja serialu odbywa się 996 lat po wojnie, kiedy magia łączy się technologią, krainę zamieszkują dziwne istoty, a gatunek ludzki jest uznawany za legendarny. Oglądając z uwagą, można dojrzeć drugie dno, którego młodzi widzowie z pewnością nie wyłapią.  Dla dzieci to magiczne istoty, kolorowe miejsca i ciekawe przygody. Dla uważniejszych widzów, postapokaliptyczna Ziemia z mnóstwem dziwnego humoru, nawiązań i podtekstów. Warto podkreślić, że mimo tego, „Adveture Time” to świetny serial animowany, który może nauczyć czegoś każdego w każdym wieku. Przyjaźń, miłość, niesienie pomocy, czynienie dobra, walka ze złem to ciągle przewijające się w odcinkach tematy. Wywołuje w nas pozytywne, jak i negatywne emocje. Jedną z ciekawostek jest postać Broga, który traktowany jest tam jako stworzyciel. Możemy usłyszeć „O mój Broże!” czy nawet  „Jesteś moim Brogiem!”, kolejnie, ciekawe nawiązanie. Im bardziej oglądający wgłębia się w całe uniwersum, tym jest bardziej zaskoczony. Poszczególne odcinki pozornie nie łączą się z sobą, ale po przeanalizowaniu widzimy sens i wyraźny zarys fabuły. Jeżeli ktoś jeszcze nie spotkał się z Jakem i Finnem zachęcam do obejrzenia „Pory na Przygodę”, która z pewnością dostarczy wam wielu wrażeń i wniosków.

M.