Archiwum

Dwa efektowne zwycięstwa

JKS rozegrał w sobotę spotkanie na własnym stadionie z Tomasovią Tomaszów Lubelski, które zakończyło się wynikiem 4:1, natomiast w środę 2 września jarosławianie zwyciężyli w Pucharze Polski z zespołem Szkło Młyny 10:0.

Czarno-niebiescy, którzy do tej pory mieli problemy ze skutecznością, nie mogą zaliczyć zeszłego tygodnia do nieudanych. W opisie skupimy się jednak na spotkaniu ligowym z Tomasovią.

Pierwsza połowa wspomnianego meczu, zapowiadała,że tym razem gospodarze mogą liczyć na wygraną. W 13 minucie okazję na bramkę miał, tradycyjnie po strzale głową, Sebastian Dziedzic, futbolówka nie znalazła jednak drogi do bramki. Następnie po dłuższej chwili bez konkretnych sytuacji ze strony obu drużyn, dwie okazję na zdobycie gola miał Kacper Rop. Najpierw nie doszedł do piłki mocno zagranej w pole karne Tomasovii, później wykorzystał on podanie Bartłomieja Raby, strzelając na bramkę Łukasza Bartoszyka, piłka po rykoszecie przeleciała niestety nad poprzeczką. Niemoc bramkową przełamał pięknym strzałem w okienko Raba, nie dając najmniejszych szans bramkarzowi. Z asysty cieszyć się mógł Dawid Kuliga. 

Wydawało się, że w drugiej części meczu jarosławianie dobiją rywala, brak koncentracji w drużynie Michała Szymczaka sprawił jednak, że w 60 minucie do wyrównania doprowadził Krzysztof Zawiślak, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym i pokonał Piotra Ciska. Pomógł mu w tym dodatkowo rykoszet od wbiegającego w pole karne Misiaka. Kolejną część spotkania koncertowo zagrali piłkarze JKS-u. Prowadzenie 2:1 zapewnił 13 minut po stracie gola Sebastian Dziedzic wykorzystując dośrodkowanie Kuligi i zdobył gola głową. W 79 minucie Dziedzic ograł obrońców Tomasovii i strzelił Bartoszykowi w długi róg bramki, co dało czarno-niebieskim dwubramkowe prowadzenie. Zwycięstwo przypieczętował w 89 minucie Bartłomiej Raba, jednak brawa za tą akcję należą się Bartłomiejowi Gliniakowi, który przebiegł mniej więcej 65 metrów z piłką, mijając rywali jak na treningu, po czym wyłożył piłkę do Raby. Gliniak asystował również przy wcześniejszym golu Dziedzica.

Kolejny mecz jarosławianie zagrają w środę 9.09 z Izolatorem Boguchwała na wyjeździe o godzinie 16:30. Już jutro odbędzie się natomiast inauguracyjna kolejka Wschodzący Białystok Superligi,w której Kolping mierzy się z ASTS „Olimpia-Unia” Grudziądz.

Szkło Młyny – JKS Jarosław  0:10 (0:5)
0:1 Oziębło 15′
0:2 Fedor 28′
0:3 Pawlak 32′
0:4 Pawlak 37′
0:5 Fedor 41′
0:6 Raba 50′
0:7 Raba 56′
0:8 Soczek 60′ (karny)
0:9 Raba 66′
0:10 Fedor 79′

Szkło: Chudzik – Noga, P. Baran, Franków (81′ Kowalczyk), D. Łagoda – Polianczicz, Siara (55′ J. Baran), Stefanko, Bugira – P. Łagoda, Bocian
JKS: Guziewicz (61′ Strączek) – Soczek, Wróbel, Sobol, Cienki – Pawlak, Fedor, Kycko (61′ Kiwior), Oziębło (46′ Raba), Kuliga (46′ Gliniak) – Czyż

JKS Jarosław – Tomasovia Tomaszów Lubelski  4:1 (1:0)
1:0 Raba 41′
1:1 K. Zawiślak 60′
2:1 Dziedzic 73′
3:1 Dziedzic 79′
4:1 Raba 89′

JKS: Cisek – Gliniak, Daszyk, Sokolenko, Kuliga – Oziębło (86′ Cienki), Kukiełka, Kycko (84′ Sobol), Rop (74′ Soczek), Raba – Dziedzic (81′ Fedor)
Tomasovia: Bartoszyk – Żurawski, Misztal, Chwała (64′ Gęborys), Skiba – Mazurkiewicz (46′ Orzechowski), Szuta, Raczkiewicz (77′ Smoła), Iwlew, I. Baran – K. Zawiślak (70′ Kłos)

 

MarcinGortat#13