Archiwum

JKS znów bez zwycięstwa

Liga ruszyła z kopyta, jednak podopieczni trenera Szymczaka nie mogą być w dobrych humorach po starcie sezonu. Tym razem cenny punkt znów przepadł w końcówce meczu. Spotkanie między JKS i Motorem Lublin zakończyło się wynikiem 1:2.

 Po raz kolejny jarosławianie zmierzyli się z klasową drużyną, liczącą na awans. Motor podobnie jak wcześniej Resovia dominował nad zespołem czarno-niebieskich. Nie można jednak powiedzieć, że JKS nie zasłużył choćby na punkt. 

Pierwsza połowa rozpoczęła się od dominacji gości. Szansę na gola mieli już w 7 minucie, gdy w polu karnym z piłką znalazł się Krystian Mroczek, napastnik lublinian chciał przelobować Piotra Ciska, jednak futbolówka przeleciała nad bramką JKS-u. Niespodziewanie na prowadzenie wyszedł zespół z Bandurskiego, który mimo przewagi rywali, starał się również stwarzać sytuacje bramkowe. Autorem bramki został Kacper Rop, który wykorzystał bardzo dobre dośrodkowanie Bartłomieja Gliniaka i skierował piłkę do siatki głową. Drużyny JKS-u nie zadowoliła jednobramkową zaliczka. Chwilę później doskonałą okazję zmarnował Sebastian Dziedzic,  który najpierw wzorowo minął defensora gości, jednak potem zabrakło mu dokładności przy uderzeniu. Goście poruszeni stratą gola wyszli z szybką akcją i już kilkadziesiąt sekund później gola zdobyć mógł Maciej Wojczuk. Cisek był jak zwykle czujny w bramce i wybronił uderzenie zawodnika Motoru. W 34 minucie kolejną okazję stworzyli sobie jarosławianie, gdy Bartłomiej Raba ładnie strzelił  na bramkę Krzysztofa Żukowskiego.

Drugą połowę jarosławianie rozpoczęli dość udanie. Szansę na zdobycie bramki miał Dziedzic, który nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Gliniaka. W 58 minucie Motor skarcił jednak JKS, wykorzystując rzut rożny. Strzelcem bramki został Filip Drozd, dośrodkowywał natomiast Rafał Król. Żadnej z drużyn nie udało się znaleźć patentu na dobrze spisujących się tego dnia bramkarzy, aż do 88 minuty. Wtedy to, podobnie jak w meczu w Rzeszowie, gola stracił JKS. Katem czarno-niebieskich został Michał Paluch, który wykorzystał dobrze skonstruowaną akcję gości i spod samej bramki wpakował futbolówkę między słupki  przy biernej postawie obrońców JKS reklamujących pozycję spaloną.

Warto wspomnieć również, że do pierwszej jedenastki JKS-u  powrócił Paweł Oziębło, który starał się o angaż w Garbarni oraz Cracovii Kraków. Może starał się o angaż po niewłaściwej stronie błoń? Tego nie wiemy, jednak cieszymy się, że Paweł pomoże naszej drużynie w zdobywaniu punktów. Kolejny mecz JKS rozegra w sobotę o godz.17 na wyjeździe, a rywalem czarno-niebieskich będą Karpaty Krosno.

JKS Jarosław – Motor Lublin  1:2 (1:0)
1:0 Rop 26′
1:1 Drozd 58′
1:2 Paluch 88′

JKS: Cisek – Gliniak (68′ Soczek), Daszyk, Sokolenko, Kuliga – Oziębło (83′ Czyż), Kukiełka, Kycko, Rop (65′ Fedor), Raba – Dziedzic

Motor: Żukowski – Falisiewicz, Gieraga, Dikij, Szywacz – Mroczek (46′ Michota), Król, Tymosiak, Stachyra (83′ Prusinowski) – Wojczuk (46′ Paluch), Drozd (85′ Myśliwiecki)

 

 

Michael Jordan#23