Archiwum

0:1 z odwiecznym rywalem

W środę 22.04 w Przemyślu odbył się pierwszy z dwóch długo oczekiwanych meczów finału Pucharu na szczeblu okręgu, z Polonią. Niestety jarosławianie po raz kolejny z rzędu ponieśli porażkę, tym razem nieznacznie 1:0. Jednak podopieczni trenera Ciska ponownie dali do zrozumienia, że z formą zespołu nie jest za dobrze.


Jedynego gola zdobył po rzucie karnym 75 minucie Arkadiusz Gosa, były zawodnik JKS-u. Co gorsza Taras Owczar, który to wywalczył jedenastkę faulowany został przez Piotra Ciska za co ten otrzymał czerwoną kartkę. To niewesoła informacja w kontekście rewanżu. W bramce zastąpił go młody Mateusz Borowiec, który prawdopodobnie stanie między słupkami w meczu nr 2. Pierwsze minuty spotkania nie przyniosły praktycznie żadnych emocji. Obie drużyny grały spokojnie i niezdecydowanie. Brakowało również sytuacji. Mimo to lepsi byli jarosławianie, którzy dłużej rozgrywali swoje akcje. W 28 minucie gospodarzom udało się przeprowadzić dość składną akcję, jednak strzał Mateusza Wanata nie zaskoczył Ciska. JKS miał również okazję na zdobycie bramki. W 41 minucie po błędzie bramkarza Polonii przed szansą stanął Mateusz Jurczak, nie opanował jednak piłki. 

Po przerwie JKS jeszcze zwiększał przewagę. W 55 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bartłomieja Gliniaka szansę na gola miał Maciej Saramak, uderzył jednak z bliska nad poprzeczką. Niedługo potem bardzo dobrą akcję rozegrali Paweł Oziębło, który podał do Jarosława Jamrozika, ten natomiast odegrał w pole karne do Patryka Kiwiora. Młodego piłkarza ubiegł jednak doskonale znany kibicom czarno-niebieskich Paweł Załoga. Stoper rodem z Przemyśla powoli przypomina sobie również jak strzela się z wolnych. W 70 minucie Załoga mocno uderzył po stałym fragmencie gry, piłkę zmierzającą w narożnik jarosławskiej bramki sparował Piotr Cisek. Chwilę później golkiper JKS-u zszedł z boiska za czerwoną kartką, wydaje się, że pochopnie pokazaną przez sędziego Tomczyka. W wyniku tego Gosa zdobył gola z karnego. W 88 minucie szansę na wyrównanie meczu miał Jarosław Jamrozik, jednak golkiper gospodarzy nie dał się zaskoczyć. Serca kibicom z Jarosławia zadrżały w doliczonych minutach, gdy ponownie z rzutu wolnego uderzał Załoga, tym razem futbolówka przeleciała nad poprzeczką. Ostatecznie to Polonia zwyciężyła, a ich bohaterem został Arkadiusz Gosa. Spotkanie rewanżowe odbędzie się w Jarosławiu 6 maja o godzinie 17. Natomiast już w sobotę 25 kwietnia, o godzinie 16 przy Bandurskiego JKS podejmie Avię Świdnik.

POLONIA PRZEMYŚL – JKS JAROSŁAW 1-0 (0-0)

1-0 Gosa (75)

Polonia Przemyśl: Kuźma – Barszczak, Kuźniar, Załoga, Mikulec (46. Sedlaczek) – Owczar, Kokoć, Tabisz, Gosa, Wanat – Świst (46. Kalawski)

JKS Jarosław: Cisek – Gliniak, Puńko, Saramak, Cienki (46. Wróbel) – Soczek, Sobol, Fedor (46. Bańka), Sobczak (46. Kiwior), Oziębło (74. Borowiec) – Jurczak (46. Jamrozik)

 

 

MR#23