Archiwum

Sieć

Blado-biała lampka obok przedniej kamerki reaguje bardzo różnie. Na powiadomienie na Facebooku długo i leniwie. Na wiadomość w Messengerze szybko i krótko. Hangout ma zawsze średnie tempo i średnie mignięcie. Skype miga raz a długo. SMS szybko dwa razy. Snapchat subtelnie. Fotka.pl napastliwie.

Ktoś napisał. Ktoś znowu coś chce, ma sprawę, ma problem, dla rozrywki, z nudów, poważna rozmowa. Potrzebuje odpowiedzi do testów, albo nieudolnie zagaduje, albo chce po prostu porozmawiać. Na skrzynce emaile: Filmweb znalazł dla mnie nowy film, który muszę obejrzeć. A żeby skrobać literki w Wordzie, czasami włączam już szesnastkę, bo bolą mnie oczy. Bilety na koncerty i na pociąg załatwiam przez Google i drukuję. Nie mówię pani w kasie dzień dobry, nie zagaduję, że ciężko tu teraz mają z tym remontem dworca.

Ale już jestem zmęczona. To widać. Bo nigdy wcześniej nie zastanawiali mnie ludzie piszący długie rozmowy na czacie. Nigdy wcześniej nie irytowała mnie mrugająca lampka. Nigdy wcześniej nie marzyłam o tym, by ktoś dał sobie spokój z dokumentowaniem wszystkiego co dzieje się w danym momencie za pomocą Instagrama i Snapchata.

Wyłączam telefon. Dajcie mi wszyscy, do cholery, święty spokój.

.

.

.

.

Zaraz, zaraz.

Da się? Tak w ogóle?

W.M.