Archiwum

Kubeł, wiadro, fontanna zimnej wody…

…spłynęła na głowy JKS-u po porażce z ostatnim w tabeli Hetmanem Zamość. Kompromitacja, w którą nie wierzyli nawet bukmacherzy (kurs na zwycięstwo gospodarzy około 12) stała się faktem. Czarno-niebiescy przegrali z outsiderem rozgrywek 1:0!

Nasi piłkarze do Zamościa przybyli w tylko i wyłącznie jednym celu. Zdobyć trzy punkty. Od początku to jarosławianie mieli przewagę w posiadaniu piłki i to oni narzucili tempo gry. Sytuacji jak zwykle nie wykorzystywał Sebastian Dziedzic, a szczęścia zabrakło również przy strzale Bartłomieja Raby, po którym futbolówka trafiła w poprzeczkę. Młoda drużyna Hetmana postawiła na obronę i starała się nie dopuszczać podopiecznych trenera Sawy do sytuacji bramkowych. Presja spoczywała jednak nie na gospodarzach, którzy zajmują ostatnie miejsce w tabeli i nie mogą już nawet marzyć o znalezieniu się na szóstym, dającym utrzymanie miejscu, lecz na JKS-ie dla którego każdy punkt zdobyty w końcówce sezonu może zadecydować o utrzymaniu.

Początek drugiej połowy przyniósł niespodziewanego gola dla Hetmana, który kompletnie zburzył plan jarosławian na mecz. W 46 minucie Michajło Kaznocha przechwycił piłkę w okolicach linii środkowej po czym przebiegł z nią nieatakowany przez gości i uderzył ją nie do obrony dla Ciska. Popędzani widmem upływającego czasu jarosławianie rozpaczliwie starali się stworzyć składną akcję, dającą wyrównanie, jednak w sobotnie popołudnie nie wychodziło im nic. Graczom Hetmana ostatecznie udało utrzymać się korzystny wynik i powiększyli swój dorobek punktowy do ośmiu. JKS z 44 punktami w tabeli zajmuje 8 miejsce, dające utrzymanie tylko w przypadku gdy Stal Stalowa Wola utrzyma się w II lidze, a zwycięzca III ligi lubelsko-podkarpackiej (najprawdopodobniej Motor Lublin) zwycięży w barażu z drużyną II ligową.

Kolejne spotkanie czarno-niebiescy rozegrają w sobotę 14 maja w Jarosławiu z Wólczanką Wólka Pełkińska, o godzinie 17.

Hetman Zamość – JKS Jarosław  1:0 (0:0)
1:0 Kaznocha 46′

Hetman: Kowiński – Fidler, Rogalski, Czarniecki, Myszka – Bubeła, Bukowski (90′ Pilipczuk), Daszek (82′ Witkowski), Nowak (51′ Daszkiewicz), Kaznocha – Karaszewski
JKS: Cisek – Gliniak, Sobol, Sokolenko, Kuliga – Raba, Krzysztoń, Rop, Surmiak (63′ Jamrozik), Pawlak (56′ Daszyk) – Dziedzic

 

KingJames#23