Archiwum

Nudy w Rzeszowie

W sobotę kibice przybyli na stadion rzeszowskiej Stali, po to by zobaczyć mecz dwóch znajdujących się wysoko w tabeli drużyn. Spotkanie pomiędzy Stalą, a JKS-em nie było jednak zbyt widowiskowe i zakończyło się wynikiem 1:0 dla gospodarzy.

Jarosławianie od początku meczu postawili na defensywę. Momentami gra gości była aż zbytnio defensywna, przez co nawet nie starali wyprowadzać składnych kontr. Gospodarze jednak, mimo bardzo dużej przewagi w posiadaniu piłki nie potrafili stworzyć sobie dogodnych sytuacji w ofensywie. Wyśmienitą okazję w 14 minucie miał Sebastian Brocki, który wyszedł sam na sam z Piotrem Ciskiem i oddał strzał wprost w niego. Kolejne dwie dobre sytuacje wypracowali sobie również Łukasz Szczoczarz i Piotr Prędota, strzałowi tego pierwszego sprostał Cisek, natomiast drugi nie trafił w bramkę po uderzeniu głową. Jarosławianie w pierwszej połowie nie stworzyli sobie właściwie żadnej sytuacji, a ich gra była niezwykle bierna.

Zmiana stron nie zmieniła postawy jarosławian i widać było, że czarno-niebieskich zadowala bezbramkowy remis. Niestety już w 57 Stal zdobyła bramkę dającą im prowadzenie. Sytuacje zapoczątkował długim podaniem Maciej Maślany, po czym walkę w powietrzu z Prędotą przegrał Marcin Sobol, a Michał Lisańczuk uderzył obok Ciska. Po stracie gola czarno-niebiescy zdecydowali się na nieco odważniejsze ataki i więcej utrzymywali się przy piłce. Zawodnicy gości byli jednak lepsi technicznie i każdy pojedynek jeden na jeden z obrońcą Stali kończył się stratą piłki. W 63 minucie groźny strzał oddał Bartłomiej Raba, niestety golkiper rzeszowian łatwo obronił. Ciekawie zapowiadała się również akcja w której po prostopadłym podaniu Sebastian Dziedzic mógł wyjść sam na sam z bramkarzem, napastnik gości był jednak zdecydowanie wolniejszy od goniącego go  obrońcy. Klub z Bandurskiego niejednokrotnie ratował natomiast Cisek, który kilka dobrych interwencji zaliczył już w pierwszej połowie. W 62 minucie soczystym strzałem z wolnego popisał się Łukasz Szczoczarz, na szczęście dla podopiecznych trenera Sawy futbolówka ostemplowała poprzeczkę. Szczoczarz nie miał też szczęścia w kolejnej sytuacji gdy uderzał w długi róg bramki gości, jednak strzał ten sparował Cisek.

Kolejny mecz JKS rozegra we wtorek 3.05 o godzinie 17 z Sokołem Sieniawa u siebie.

Stal Rzeszów – JKS Jarosław  1:0 (0:0)
1:0 Lisańczuk 57′

Stal: Kaszuba – Suswam, Drelich, Jędryas, Maślany – Brocki (73′ Szymański), Kanach, Lisańczuk (84′ Zieliński), Szeliga, Szczoczarz – Prędota
JKS: Cisek – Gliniak, Sobol, Sokolenko, Kuliga – Raba (84 Fedor), Krzysztoń, Kycko, Rop (71′ Pawlak), Surmiak (79′ Jamrozik) – Dziedzic

 

Lamarcus Aldridge #12