Archiwum

#3 Sportowe Podsumowanie Tygodnia

W zeszły weekend, karuzela Pucharu Świata zawitała do Zakopanego, a polskim skoczkom, niesionym przez doping kibiców, udało się stanąć na najniższym stopniu podium w konkursie drużynowym. Z dobrej strony pokazała się także Agnieszka Radwańska, która awansowała do ćwierćfinału Australian Open. Niestety tym razem zawiedli nasi szczypiorniści, pokonani w sobotni wieczór przez Norwegów.

Droga do półfinału coraz trudniejsza                          

Polscy szczypiorniści przegrali mecz w Norwegią 28:30, przez co utrudnili sobie awans do półfinału mistrzostw. Stosunkowo młoda norweska drużyna w sobotni wieczór zagrała fenomenalnie. Początek meczu nie zwiastował porażki Biało-czerwonych. W 9. minucie podopieczni Michaela Bieglera prowadzili 5:2, a chwilę po kwadransie na prowadzenie wyszli już zawodnicy ze Skandynawii. Ich kluczem do sukcesu okazała się druga linia, której nie potrafili zatrzymać nasi reprezentanci. Polacy do końca próbowali wyszarpać zwycięstwo z rąk Norwegów, niestety bezskutecznie. Na nic nie zdał się nawet wspaniały duet Jurecki-Bielecki, który łącznie zdobył 19 bramek. Teraz, by awansować do najlepszej czwórki turnieju, Biało-czerwoni nie mogą stracić ani jednego punktu w starciach z Białorusią i Chorwacją.

Zakopane: Przebudzenie mocy

Po nieudanym początku sezonu, wydaje się, że polscy skoczkowie w końcu się przebudzili. Weekend w Zakopanem dostarczył kibicom wielu pozytywnych emocji, czego nie można powiedzieć o poprzednich konkursach. W sobotę rozegrano „drużynówkę”, w której nasi reprezentanci stanęli na najniższym stopniu podium. Tuż przed nimi uplasowali się Austriacy, a triumf odnieśli Norwegowie. Niedziela była natomiast dniem zmagań indywidualnych. Pierwszy raz w tym sezonie, do drugiej serii awansowało aż sześciu naszych reprezentantów. Najlepszy z nich, Kamil Stoch, zajął ósme miejsce. Na pochwałę zasługują także Maciej Kot,  Dawid Kubacki oraz Andrzej Stękała, którzy ukończyli zawody kolejno na 12., 16. i 17. miejscu. Niedzielny konkurs na Wielkiej Krokwi został zdominowany przez Austriaków. Wygrał Stefan Kraft, a na drugim stopniu podium, stanął Michael Hayboeck.

Szczęśliwe losowanie

W piątek, polscy koszykarze poznali swoich grupowych rywali w tegorocznych eliminacjach EuroBasketu 2017. Biało-czerwoni zmierzą się z Białorusią, Portugalią i Estonią, która wydaje się być najgroźniejszym przeciwnikiem. Na mistrzostwa awansują zwycięzcy oraz cztery z siedmiu zespołów z drugich miejsc. Podopieczni Mike’a Taylora są faworytami, a sam trener nie ukrywa zadowolenia z wyników losowania. Polakom nie powinien przeszkodzić nawet ewentualny brak Marcina Gortata, który zapowiada koniec reprezentacyjnej kariery. Eliminacje rozpoczną się 31 sierpnia i potrwają do 17 września.

Dobra passa Radwańskiej trwa

Dzięki zwycięstwie nad Niemką Anną-Leną Friedsam, rozstawiona z numerem cztery Agnieszka Radwańska, awansowała do ćwierćfinału Australian Open. Nasza reprezentantka po raz szósty w karierze znalazła się w najlepszej „ósemce” turnieju. Na początku meczu, dominowała Friedsam, która grała bardzo ofensywnie, a punkty przynosiły jej mocne uderzenia wzdłuż linii. Choć później wyraźnie osłabła, to właśnie jej łupem padł pierwszy set. Zupełnie inne oblicze miała natomiast druga partia. Polka wygrała 6:1, tym razem po boisku poruszała się o wiele spokojniej. Także w trzeciej, górą była krakowianka. W połowie seta, Niemce zaczęły doskwierać problemy zdrowotne. Mimo ogromnego bólu, dograła mecz, a publiczność nagrodziła ją owacją za wspaniałą walkę.  Pojedynek trwał dwie godziny i 32 minuty. W ćwierćfinale rywalką Radwańskiej będzie rozstawiona z numerem 10. Hiszpanka Carla Suarrez-Navarro.

Natalia Żaczek