Wywiad

Kandydaci na stanowisko przewodniczącego szkoły – wywiady.

Wiktoria Nogaj – klasa 2b
Od jak dawna planowałaś kandydować na stanowisko przewodniczącej szkoły?
Chciałam kandydować od zawsze. Już w podstawówce, tylko że wtedy byłam takim nieśmiałym dzieckiem i miałam mało znajomych, dlatego się nie nadawałam po prostu, ale od zawsze chciałam sprawdzić swoje siły. W tamtym roku bylam pewna, iż spróbuję w drugiej klasie (w pierwszej to tak średnio). I tak oto jestem.
Na którym punkcie swojego programu najbardziej ci zależy? Czy możesz go omówić?
Dobre pytanie. Patrzę na swój program bardziej jak na całość, a nie jako poszczególne punkty. Widzę to tak, że większość punktów to coś, co ktoś już kiedyś zaproponował, ale z jakiegoś powodu nie zadziałały od dawna, a ludzie chcą tego, potrzebują. Co jest dla mnie najważniejsze? Możliwe… że naprawa radiowęzła, bo widzę to jako początek rozpoczęcia jakiegoś działania, że będą dzięki temu nowe możliwości. Otworzy to nowy rozdział.
Moim innym punktem jest rozwój informacji o różnych punktach w szkole i ta cała tablica ogłoszeń. Trochę wyobrażam to sobie jako coś wspólnego; kiedy głośniki w szkole już zaczną działać, to chciałabym aby były jakieś ogłoszenia przez radio, np o dostępnych kółkach, bo to pomoże aby wszyscy o nich wiedzieli. Zrobimy też tablicę ogłoszeń, żeby każdy mógł sprawdzać gdzie co jest. I muzykę, tak jak była inicjatywa w tamtym roku.
Dlaczego uważasz, że to akurat twoje pomysły są realne i do zrealizowania?
Myślę, że moje pomysły są najbardziej realne. Uważam, że mamy podobne pomysły wszyscy i kilka naszych punktów jest wspólnych. Szczerze? Nasze plany różnią się tylko ujęciem to w słowa. Wydaje mi się, że mój pomysł z tablicą jest nowatorski i nikt go nie ma. Moje pomysły są do zrealizowania, bo już zaczęłam je spełniać, przykładowo do naprawiania głośników w klasach już miałam plan jak to zrobię, z kim, wybranego nauczyciela. Co jeszcze? Dyskoteka. O dyskotece rozmawiałam z absolwentami, którzy byli we wcześniejszych latach i też zrobiłam plan jak to ma wyglądać. Przedstawiłam go dyrektorce i to będzie kwestia tylko trzech opiekunów. Moje plany wyróżnia to, że są zaplanowane.
Czy jesteś osobą godną zaufania?
Tak, zdecydowanie. Wiele osób wie, że nie uczę się najlepiej i wiele nauczycieli nie chce na mnie głosować, bo sądzą, że przez to nie będę odpowiedzialnia… aczkolwiek to nie ma żadnego związku z moją odpowiedzialnością. Bardziej z przeszłością, która jakoś tam przeżyłam. Po prostu myślę, że jestem odpowiednią osobą, ale zdecydowanie – co najważniejsze – jestem uparta w taki sposób, że jeśli na czymś mi zależy, to to zrobię. Wiem, że to zrobię, bo już robiłam rzeczy w tej szkole.
Sądzisz, że masz szansę na wygranie tegorocznych wyborów?

Myślę, że tak. Zdecydowanie tak. Oczywiście, że mam szansę i tylko muszę zuchwale wierzyć w siebie. Mam szansę, zdecydowanie i to duże. Mam dużo znajomych oraz myślę, że wielu mi ufa, że faktycznie zrobię, co powiedziałam.
Amelia Skrzypek – klasa 3e

Od jak dawna planowałaś kandydować na stanowisko przewodniczącej szkoły?

Myślałam o kandydaturze już rok temu, ale wiedziałam, że w tamtym momencie to nie był odpowiedni czas. W tym roku postanowiłam przerodzić swoje umiejętności w coś dobrego i wziąć udział w wyborach, bo od zawsze mówiono mi, że mam cechy dobrego lidera.

Na którym punkcie swojego programu najbardziej ci zależy? Czy możesz go omówić?

Najbardziej zależy mi na różowej skrzyneczce. W tamtym roku było to obiecane przez obecny samorząd, ale nie udało nam się wziąć udziału w tym programie. W tym roku, jeśli nam się nie uda, postaramy się zorganizować tą różową skrzyneczkę na własną rękę z funduszy samorządu.

Dlaczego uważasz, że to akurat twoje pomysły są realne i do zrealizowania?

Myślę, że mój plan jest bardzo realistyczny, bo jednak starałam się odrzucać postulaty, które są… no niemożliwe do wypełnienia. Są pewne ograniczenia i nie da się ich zrealizować. Myślę więc, że tak w 90% uda mi się jednak dopełnić tych obietnic, które dokonałam na plakatach lub na planie wyborczym.

Czy jesteś osobą godną zaufania?

Tak jak wcześniej wspomniałam; uważam się za dobrego lidera (od zawsze mi to mówiono). Jestem też mocno zaangażowana w działania, które się podejmuję. Mam pewność, że jeśli do czegoś się zabiorę, to po prostu włożę w to całą duszę i serce – dam z siebie 110%. Również jestem zorganizowana i mega odpowiedzialna

Sądzisz, że masz szansę na wygranie tegorocznych wyborów?

Szczerze mówiąc, to czyste spekulacje. Mogłabym sądzić, że mam szansę, a sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej z drugiej perspektywy – naszej szkoły. Dlatego myślę, że będzie co będzie i jestem dobrej myśli.

Co cię wyróżnia na tle reszty kandydatów?

Myślę, że jest to taka właśnie dosadna organizacja, pełne zaufanie i ambicja. Moją mocną stroną jest też otwartość na innych ludzi. Przede wszystkim mam również swój sztab – cudownych, wspaniałych, zaangażowanych ludzi, którzy wspierają mnie od początku podjęcia tej decyzji i są aż do końca.

Patryk Hanas – klasa 3g

Od jak dawna planowałeś kandydować na stanowisko przewodniczącego szkoły?

Pomysł zrodził się w tamtym roku, gdy podczas wyborów (oczywiście z własnego wyboru) trafiłem do sztabu mojego kolegi – Karola Kochmańskiego, żeby zobaczyć „z czym to się je”. Podchwyciłem ten temat od zaraz i bardzo mi się to spodobało. Zdecydowałem po krótkich wahaniach, że chcę to zrobić. Na wakacjach spotkałem się moim kolegą – Adrianem Zagrobelnym, który oznajmił mi, że też coś takiego planuje. Stwierdziliśmy oboje, że mamy wspólnie tak dobre siły i prezencję, że nie ma sensu robić sobie konkurencji i połączymy siły, by pójść razem w tą drogę.

Na którym punkcie swojego programu najbardziej ci zależy? Czy możesz go omówić?

Cóż, cały mój program opiera się na bardzo realnych postulatach. Przede wszystkim nie można tu wskazać jednego, konkrentego punktu w programie, który jest moim priorytetem, ponieważ wszystkie są elementem jednej „układanki”, którą chcę po wygranej. Na pewno można tutaj zaznaczyć pewne wartości, którymi się kierujemy – stawianie na integrację uczniów przede wszystkim poprzez spotkania, które chcemy organizować z absolwentami, noce w szkole, które się bardzo podobały i z pewnością integrowały uczniów. Stawiamy też przede wszystkim na innowacyjność naszych pomysłów, ponieważ można je dowolnie łączyć, co jest zauważalne, np na nocy w szkole obecny był też absolwent.

Dlaczego uważasz, że to akurat twoje pomysły są realne i do zrealizowania?

Przede wszystkim program zawiera pomysły realne, ponieważ są proste i przejrzyste. Skupiamy się na rzeczach, które faktycznie my m o ż e m y zrobić. Dajemy też pole do popisu uczniom, którzy mogą właśnie przez nasz innowacyjny postulat internetowej skrzynki pomysłów podzielić się opiniami o funkcjonowaniu szkoły, o tym co chcą zmienić, wprowadzić. Bo to właśnie oni – uczniowie, tworzą tę szkołę i to oni najlepiej wiedzą, czego oczekują, co mogłoby iść do przodu.
Warto też się tutaj zastanowić, czym jest cała istota tego stanowiska przewodniczącego – ma być on łącznikiem między uczniami, a dyrekcją, nauczycielami.

Czy jesteś osobą godną zaufania?

Z pewnością przeważa ten fakt, że uczęszczam do tej szkoły już trzeci rok, dlatego decyzja o kandydowaniu na stanowisko przewodniczącego jest bardzo dobrze przemyślana. Poznałem wielu uczniów, wielu nauczycieli, wielu pracowników tej szkoły. Z pewnością słuchałem dużo głosów, czego ludzie oczekują i wymagają, co mogłoby się zmienić – co jest dobre, a co złe. Poprzez to myślenie, w którym stawiamy na realizm naszych pomysłów oraz na prostotę, utwierdzam się w przekonaniu, że jest to dobry argument do zagłosowania, gdyż te pomysły zostaną po prostu wprowadzone w życie.

Sądzisz, że masz szansę na wygranie tegorocznych wyborów?

Myślę, że tak, jak najbardziej. Konkurencja nie śpi, jest bardzo mocna. Natomiast sądzę, że jestem odpowiednim kandydatem na to stanowisko.

Co cię wyróżnia na tle reszty kandydatów?

Kolejny raz wspomnę o programie, który jest – moim zdaniem – naszym największym atutem, gdyż jest najbardziej przejrzysty. Co dobrego zresztą można dodać o sobie samym? Z pewnością ciężko jest powiedzieć dobre zdanie o sobie, łatwo o innych. Na plus przemawia za nami program. Przeważa też moja otwartość do ludzi, ponieważ bardzo cenię sobie kontakt z ludźmi i wspieranie ich, a także doceniam to wsparcie z zewnątrz. Staram się przenosić pozytywną energię do tej kampanii. Łączy się to z moimi powodem mojego startu gdyż jestem tego zdania, że skoro można zabrać się za coś i coś zacząć robić dla dobra naszej szkoły, to dlaczego mam stać biernie w miejscu? Dlatego nawet jeśli się nie uda, nadal zostanę aktywnym uczniem i wsparciem dla tej szkoły – będę działał.

Wiktoria Lis – 3d

Od jak dawna planowałaś kandydować na stanowisko przewodniczącej szkoły?

Mega fajne pytanie. W tamtym roku jak patrzyłam na tę pierwszą debatę 2021 to pomyślałam sobie: „Fajnie by było, pokazałabym się”. Lubię takie rzeczy; politykę i wystąpienia publiczne, więc czuję, że bym się sprawdziła.

Na którym punkcie swojego programu najbardziej ci zależy? Czy możesz go omówić?

Dla mnie najważniejsze są dyskoteki i dni tematyczne. Tam jest właśnie największa integracja. Mamy też inny pomysł – za wejściówkę płacisz, np. 10 zł, wchodzisz sobie na dyskotekę. Po zebraniu owych pieniędzy możemy je przeznaczyć na jakieś cele, np różowe skrzynki w damskich toaletach. Z tego też wytłumaczenie sytuacji – dlaczego nie ma ich w planie wyborczym? Rozmawialiśmy z dyrekcją i… nie przeszło to. Co roku pani wysyła zgłoszenia o te skrzynki, ale niestety nie przechodzi każdego roku. W tym roku też spróbuję, oczywiście jak zawsze, ale możemy sami przejąć tę inicjatywę, pozbierać pieniądze i wydaje mi się, że wiele osób by nas poparło. Musimy też poprowadzić ankietę czy sondę, puścić w świat, żeby zobaczyć, czy ludziom podoba się to rozwiązanie.

Dlaczego uważasz, że to akurat twoje pomysły są realne i do zrealizowania?

Są do zrealizowania, ponieważ byliśmy u dyrekcji i powiedziano nam, że są możliwe do zrealizowania – przy chęciach wszystko można.

Czy jesteś osobą godną zaufania?

Z moim sztabem jesteśmy osobami otwartymi, a przy tym humorystyczni. Jesteśmy też solidni i myślę, że wspólnie, w tym dobrym składzie, który nie będzie was ograniczał, tylko rozwijał skrzydła, będziemy godni zaufania. Powiem wam, że mam bardzo mocne osoby, jeśli chodzi o kreatywność. Wiele osób same do mnie pisały, czy mogą w czymś pomóc. Na przykład mój kolega, Kuba Baran, zrobił plakaty typu Avengers/Star Wars itd i za to – wielkie dzięki Ci Kuba!

Sądzisz, że masz szansę na wygranie tegorocznych wyborów?

Oczywiście, każdy ma szansę! Ja w ogóle myślę, że każdy kandydat ma tutaj szansę, każdy jest wyjątkowy i może wygrać. Staramy się i pierwszy raz od kiedy pamiętam jest taka zacięta walka, podoba nam się to.

Co cię wyróżnia na tle reszty kandydatów?

Wydaje mi się, że to trudne pytanie, bo każdy jest wyjątkowy, ale jeśli chodzi o to, co mnie by wyróżniało… mam trochę gadanę śmiech, a to ważne. Jestem również nieugięta, jeśli chodzi o waszą sprawę. U dyrekcji walczyłabym o dany projekt lub wasz pomysł.

Alina Wasilewska


Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *