Archiwum

W Lublinie 0:3

Sezon nabiera tempa, dzięki czemu piłkarze JKS-u w sobotę 15.04 rozegrali kolejny mecz ligowy. Tym razem zmierzyli się oni na wyjeździe z Lublinianką Wieniawa Lublin, niestety mecz zakończył się niekorzystnym dla jarosławian wynikiem 3:0.

Lublin to jak do tej pory bardzo nieprzyjazny dla czarno-niebieskich teren. Również tym razem podopieczni trenera Piotra Ciska ulegli miejscowej drużynie. Spotkanie rozgrywane było na nowo wybudowanym piętnastotysięcznym obiekcie Arena Lublin. Niestety frekwencja na meczu wyniosła zaledwie 200 osób. W pierwszej połowie to jarosławianie kontrolowali przebieg gry. W 35 minucie akcję wyprowadził Jarosław Jamrozik, który przechwycił piłkę w środku pola i długim podaniem uruchomił wychodzącego Artura Bańkę, ten jednak nie wykorzystał dogodnej okazji. Obie drużyny nie miały zbyt wielu sytuacji. Również gospodarze wypracowali sobie tylko jedną świetną sytuację. W 27 minucie Radosław Kursa wbiegł w pole karne i otrzymał podanie od Dawida Skoczylasa, lecz również nie zdołał zdobyć bramki, a piłka minęła tylko słupek.

Rozprężenie w naszej drużynie sprawiło, że druga połowa okazała się nie lada męczarnią. Już 2 minuty po zmianie stron futbolówkę do siatki JKS-u skierował Kamil Witkowski, ogrywając Macieja Saramaka i uderzając piłkę w kierunku dłuższego słupka zapewnił swojej drużynie jednobramkowe prowadzenie. Niedługo po tej akcji, w 53 minucie było już 2:0. Piłka po dośrodkowaniu Erwina Sobiecha przeleciała nad wyskakującym Saramakiem i Radosław Kursa mógł się cieszyć z łatwej bramki zdobytej głową. Drużyna z Jarosławia starała się zdobyć kontaktowego gola, jednak Lublinianka była dobrze zorganizowana defensywnie i ciągle nękała kontratakami. Największe zagrożenie sprawiał wszędobylski Witkowski, który stworzył jeszcze kilka dogodnych sytuacji. W 73 minucie kolejną dobrą akcję wyprowadził zespół z Lublina. Paweł Zabielski otrzymał podanie od Przemysława Gąsiora i skierował piłkę w dolny róg bramki. Bliski zdobycia honorowej bramki był w 75 minucie Mateusz Jurczak, jednak jego strzał po centrze Bartłomieja Gliniaka nie znalazł drogi do bramki. Najbliższy mecz JKS rozegra w niedzielę o godzinie 16 w Jarosławiu z Karpatami Krosno. Spotkanie to uznane jest za mecz podwyższonego ryzyka przez co przy zakupie biletów trzeba będzie podać niektóre dane osobowe. Znane są także terminy meczów finału Pucharu Polski na szczeblu okręgu, w których JKS zmierzy się z Polonią Przemyśl. Pierwsze spotkanie odbędzie się w 22 kwietnia o godzinie 16.30 w Przemyślu, zaś rewanż 6 maja w Jarosławiu.

LUBLINIANKA LUBLIN – JKS JAROSŁAW 3-0 (0-0)

1-0 Witkowski (47)

2-0 Kursa (53)

3-0 Zabielski (73)

 

Lublinianka Lublin: Zawiślak – Ręba (22. Gawrylak), Radosław Kursa, Mazurek, Wiśniewski – Skoczylas (60. Czułowski), Wołos, Sobiech, Zabielski – Tomczuk (46. Gąsior), Witkowski (71. Rovbel).

JKS Jarosław: Cisek – Puńko, Sobol, Saramak, Cienki – Soczek (81. Sobczak), Fedor (69. Oziębło), Bańka, Pawlak (81. Wróbel), Gliniak – Jamrozik (57. Jurczak).

 

MR#23