Archiwum

JKS w finale Pucharu!

Tylko trzy dni odpoczynku mieli piłkarze JKS-u Jarosław, ponieważ w środę 08.04.15r. rozegrali półfinałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu okręgowym. Jarosławianie zwyciężyli 1:0 zespół Sokoła Sieniawy i zagrają w finale.

Mimo, że to czarno-niebiescy byli nominalnymi gośćmi tego meczu, a Sieniawa gospodarzem, to mecz z powodu złego stanu murawy na stadionie Sokoła rozegrany został w Wiązownicy. W naszym zespole szansę na grę od pierwszej minuty dostali Tomasz Cienki oraz Jarosław Jamrozik. Pierwsza połowa była dość spokojna, a kibice nie mieli okazji zobaczyć zbyt wielu groźnych sytuacji. Po dobrym początku spotkania w wykonaniu „gospodarzy”,  najlepszą okazję miał w 9 minucie Mateusz Jędryas, który po dośrodkowaniu Pawła Hassa oddał dobry strzał głową, odbity przez czujnego Aleksandra Klucznika, który wspomógł Piotra Ciska. Jarosławianie pierwszej okazji na gola doczekali się w 21 minucie za sprawą Tomasza Cienkiego, który wbiegł w pole karne, niestety jego strzał przeszedł obok słupka. Po okresie pasywnej gry ze strony obu zespołów przed szansą na gola w 39 minucie stanął Marek Soczek, którego strzał po dograniu Bartłomieja Gliniaka zablokowali obrońcy Sokoła. Chwilę później Gliniak dośrodkował z rzutu rożnego, wykorzystał to Maciej Saramak, jednak i jemu nie udało się skierować piłki do bramki rywali. 

Po przerwie na boisko wkroczyli Artur Bańka, który zmienił niewidocznego Michała Fedora oraz Patryk Kiwior w zastępstwie za Macieja Sobczaka. Już 40 sekund po zmianie Bańka przymierzył z 20 metrów i bramkarz Sieniawy nie miał nic do powiedzenia. Od tego momentu ataki Sokołą nasiliły się, jednak nie wykorzystywali oni stworzonych przez siebie sytuacji m.in. po strzale zza pola karnego  Mateusza Trawki oraz główki Mateusza Faki. Piłkarze JKS również mieli okazje na zdobycie drugiej bramki. W 69 minucie Patryk Kiwior znalazł w polu karnym dobrze ustawionego Marka Soczka, kapitan strzelił jednak mocno, wprost w bramkarza. Chwilę później trójkową akcję rozegrali Jurczak, Soczek i Bańka, ale strzał ostatniego z nich tym razem nie znalazł drogi do bramki. Ostatecznie mecz zakończył się skromnym 1:0 dla JKS. W finale podopieczni Ciska zmierzą się w prestiżowym spotkaniu z Polonią Przemyśl. Wagę meczu zwiększa również to, że Polonia jest obecnie trenowana przez Pawła Załogę, byłego trenera JKS-u, który do zespołu z Jarosławia ściągnął m.in. Piotra Ciska, czy Marcina Sobola. Pierwszy mecz odbędzie się 22 kwietnia, a rewanż zaplonowany jest na 29 kwietnia, jednak ze względu na napięty terminarz jarosławski podokręg OZPN rozważa rozegranie tylko jednego meczu. Najbliższe spotkanie ligowe JKS rozegra u siebie w sobotę 11.04, a przeciwnikiem ponownie będzie Sokół Sieniawa.

SOKÓŁ SIENIAWA – JKS JAROSŁAW  0-1 (0-0)

0-1 Bańka (46)

Sokół Sieniawa: Szczybyło – Hass, Siwij, Skała, Faka – B. Wróbel (46. Wilusz), Bigas (46. Trawka), Flis (46. Bursztyka), Małyk, Partyka (46. Pigan) – Jędryas

JKS Jarosław: Cisek – Cienki (78. K. Wróbel), Klucznik, Saramak, Gliniak – Soczek (84. Puńko), Sobol, Fedor (46. Bańka), Sobczak (46. Kiwior), Pawlak – Jamrozik (65. Jurczak)

 

 

MR#23