X Koncert MIkołajkowy

 

Czy jest wśród nas Mikołaj?

Czy siedzi na tej sali? Chowa się pod krzesłem? Za kurtyną? Zaspał? A może dopadły go jarosławskie korki ? Twórcy X, a więc jubileuszowego Koncertu Mikołajkowego udowodnili że każdy może zostać Św. Mikołajem.

Przypomnieć należy, że pomysłodawcą idei koncertu był Kamil Prusinowski, nasz absolwent, który pomagał dzieciom w świetlicach środowiskowych, pracując jednocześnie w Młodzieżowej Radzie Miasta. 

7 grudnia 2011 r sala widowiskowa MOK była wypełniona po brzegi. Co spowodowało tak liczne przybycie?

Na scenie wielkie poruszenie.  Koncert Mikołajkowy bez Mikołaja?  No trudno. Jeżeli nie mikołajkowy to może bylejaki? ten sposób prowadzący- Monika Trojnar i Tomasz Wołoszyn zapowiedzieli pierwszy występ. Dwie anglojęzyczne piosenki wykonał nie do końca adekwatny do nazwy zespół Byle Jaki.

Następnie na scenie pojawili się Tymoteusz Tracz i -tym razem w innej roli  -Tomasz Wołoszyn. Odegrali słynny skecz kabaretu Dudek pt. "Sęk". Co miał on wspólnego ze świętami? Nic. W tym sęk.

Po paru minutach objawił się nam anioł. W spodniach mamy i skrzydełkach siostry- Aleksander Makarski . Gwiazdą całego przedsięwzięcia okazał się Maciej Czechowski- jako dresiarz wypadł podejrzanie wiarygodnie.

Po długich oklaskach mikrofon przejął Konrad Żygadło. Zastosował stary, sprawdzony trick i wciągnął widzów w rozmowę. Wspólnie zastanawialiśmy się nad miejscem pobytu św. Mikołaja.

W piosence Anny Jantar ,,nie wierz mi, nie ufaj mi" zaprezentowała się kolejna uczennica naszej szkoły Monika Czarny. Następny utwór Monika zaśpiewała razem z Danielem Lipcem.

W świąteczny nastrój wprowadziła nas także Dagmara Moskwa. Kiedy padły pierwsze nuty piosenki znanej przede wszystkim z reklamy coca-coli oczami wyobraźni zobaczyliśmy pędzące, czerwone ciężarówki.

Okres świąteczny to czas spotkań . Nie mogła nas więc ominąć wizyta księdza po kolędzie. Tym razem Aleksander Makarski zaprezentował się nam w sutannie. Odwiedził on niezwykle dobraną parę Macieja Czechowskiego i Aleksandrę Brud.

Gabriela Gaweł jako Mariolka odczytała nam listę swoich prezentów. Pomógł jej w tym jej uroczy york.

Paulina Szewerniak i Katarzyna Mulawka (powszechnie znane jako Michael i Andrew ) posłużyły za przykład, że Mikołaj to nie broda, czapka i sanie ale otwarte serce i pomocna dłoń.

Występ zakończyła Monika Trojnar utworem "Let it snow".

[tube]http://www.youtube.com/watch?v=nrUfGcN1VBs[/tube]

Dodaj komentarz